Legendarna Route 66, kiedyś główny szlak komunikacyjny Stanów Zjednoczonych, dziś bardziej niż ruchliwą autostradą jest atrakcją turystyczną. Podróżnicy z całego świata przylatują do USA, by przejechać się trasą z Chicago do Los Angeles i poczuć amerykańskiego ducha – w przenośni i, jak się okazuje, również dosłownie.
„Nawiedzona” droga stała się inspiracją dla wielu twórców – bardzo często przejawiała się w różnego rodzaju literaturze. Do najsłynniejszych realizacji tego motywu należy z pewnością powieść Johna Steinbecka – „Grona gniewu”. Route 66 to także bohater kinematografii. Ta niesamowita droga stanowiła oś fabularną takich filmów jak „Easy Rider”, „Thelma i Louise”, a także animowanego hitu „Auta”.
Wokół drogi od lat krąży wiele legend. Paranormalne zjawiska, duchy, opętane budynki – to wszystko składa się na obraz Route 66 jako miejsca mistycznego, gdzie świat fizycznego doświadczenia spotyka się ze światem duchowym. Ci, którzy przekonani są o tym, że droga jest nawiedzona, wymieniają kilka podstawowych argumentów na obronę swojego stanowiska. Przede wszystkim, w różnych miastach na całej długości trasy dochodziło do fatalnych wypadków, w których ginęło nadzwyczaj dużo ludzi. To właśnie przy Drodze-matce miały również miejsce liczne morderstwa i samobójstwa, w wyniku czego, jeśli wierzyć opowieściom, na terenie, który spłynął krwią, słychać płacz, muzykę i dźwięk tłuczonych kieliszków. W różnych punktach Route 66 odbywały się także wielkie wydarzenia historyczne – według znawców tematu duchy Indian czy żołnierzy z poprzedniej epoki należą do (para)normalnego krajobrazu drogi.
Jedną z najsłynniejszych legend o duchach jest opowieść o nawiedzonym budynku KiMo Theatre w Albuquerque, w stanie Nowy Meksyk. W roku 1951 sześcioletni chłopczyk imieniem Bobby opuścił salę kinową podczas seansu i udał się do lobby. W tej samej chwili w budynku wybuchł bojler – dziecko w wyniku eksplozji zginęło. I tam gdzie kończy się jego historia, zaczyna się legenda o duchu mającym nawiedzać budynek, bawić się w jego murach i pojawiać się przed oczami gości. Podobno chłopczyk lubi pączki – w donutach, które zostawiali mu pracownicy teatru, miały na następny dzień pojawiać się ślady po ugryzieniach małych, mlecznych zębów.
Inna historia opowiada o hotelu Oatman w stanie Arizona. Clark Gable, słynny aktor Holywoodu, znany z ról w takich filmach jak „Przeminęło z wiatrem” czy „San Francisco”, po zawarciu ślubu z Carole Lombard spędził tam noc poślubną. Potem wielokrotnie wracał z żoną do Oatman, wiążąc z tym miejscem miłe wspomnienia. Małżeństwo widocznie tak dobrze kojarzyło ten niewielki hotel, że postanowiło odwiedzać go także po śmierci. Wielu gości przekonanych było, że z pustego pokoju da się usłyszeć szept pary małżeńskiej, a na niektórych zdjęciach robionych w pokoju Gable’a i Lombard po wydruku ukazywała się widmowa postać mężczyzny. Podobno również temperatura w jednym z pokojów jest niepokojąco niska, jak na warunki pustynnego i gorącego klimatu Arizony.
Tego typu opowieści, w związku z Route 66, nie brakuje. Mówi się, że znajdujący się przy drodze Fort Richardson na Alasce regularnie nawiedzają duchy Indian i umundurowanych żołnierzy, a w jego ścianach daje się słyszeć krzyki i płacz małej dziewczynki. Do listy tej należy dodać również kolonię Calico w Kalifornii, gdzie widuje się Lucy Lane – starszą kobietę, która tak bardzo przywiązała się do miejsca, w którym mieszkała za życia, że nie chce opuścić go nawet po śmierci. W domu i sklepie prowadzonym przez Lucy obecnie znajduje się muzeum. Jeżeli chodzi o samą podróż przez Route 66, często widywane są poświaty nieistniejących ognisk, tajemniczy blask lub też, co ciekawe, szybko przemieszczające się po niebie słońce.
W związku z częstymi donosami o zdarzeniach paranormalnych w USA założono specjalne stowarzyszenie do badania tego typu zjawisk. Nie ma to nic wspólnego z nauką, ale jest zajęciem pasjonatów, którzy podróżują po opuszczonych budynkach rozsianych na całej długości trasy 66 w poszukiwaniu duchów. Jedno jest pewne – Route 66 obfituje w niezliczoną ilość legend, mitów, historii o nawiedzeniach i duchach. Wiele z nich czeka jeszcze na odkrycie.