Aż trudno w to uwierzyć, jak wiele różnorodnych produktów, z którymi mamy styczność każdego dnia wywodzi się właśnie ze Stanów Zjednoczonych. Jest to choćby guma do żucia, agrafka, toster, T-Shirt, gra scrabble, MMS’y, pralka elektryczna czy automatyczna sekretarka.
Jednym ze znaków rozpoznawczych USA jest Coca-Cola. Dziś trudno wyobrazić sobie sklep spożywczy, w którym nie byłoby tego trunku. Co ciekawe, receptura tego popularnego napoju, została opracowana w 1886 roku przez Johna Stitha Pembertona, farmaceutę z Atlanty. Napój gazowany na bazie liści koki i orzechów koli, początkowo sprzedawany był z saturatora, w liczbie 9 szklanek dziennie. Reklamowany był jako: „pyszny i orzeźwiający napój tak dobry, że Bóg by nim nie wzgardził”. Dziś sprzedaż wynosi średnio ponad miliard butelek każdego dnia. Od 1960 roku, posiada również zastrzeżony kształt butelki. Coca-Cola jest symbolem American Way of Life, a zarazem najczęściej wybieranym markowym produktem na świecie i jedną z ikon kultury masowej XX wieku.
Kolejną cechą charakterystyczną dla Stanów Zjednoczonych są automaty samoobsługowe. Pierwsza taka maszyna została postawiona w 1888 roku i można było w niej kupić gumę do żucia. Dziś, automaty w USA oferują nawet kupno iPoda. Bardzo popularne są automaty dla wędkarzy. Dostanie się w nich żywą przynętę, haczyki i żyłki. Co ciekawe, w Kalifornii pojawiły się również automaty oferujące marihuanę (w celach leczniczych).
Innym ważnym aspektem USA jest przemysł technologiczny. To tutaj, w Dolinie Krzemowej znajduje się największe na świecie skupisko firm komputerowych i internetowych. Swoje siedziby mają tu znane koncerny jak Apple, NVIDA, Google, Facebook czy eBay. Miejsce to jest doskonałym skupiskiem krzemu – materiału, z którego wytwarza się mikroprocesory. Pierwotnie był to obszar typowo rolniczy. Jednak trzęsienie ziemi w San Francisco na początku XX wieku, spowodowało masowy napływ ludności do Doliny Krzemowej. Ogromny wpływ na rozwój Doliny Krzemowej miał Uniwersytet Stanford, który przyciągnął wielu fachowców i pociągnął za sobą rozwój firm informatycznych i teleinformatycznych, których dzisiaj znajduje się tam ok. 800.
W USA powstało wiele elementów codziennego stroju. Pierwsze jeansy zostały zaprojektowane już w XIX wieku przez Leviego Straussa (tak, tak – to on stworzył firmę Levi’s) dla rolników i górników, jako spodnie robocze. T-shirty przywędrowały do USA z Europy (amerykańscy żołnierze zauważyli ten element ubioru u swoich europejskich towarzyszy broni), jednak to właśnie w Stanach stały się elementem pop-kultury (promowane były w latach 50. przede wszystkim przez gwiazdy kina – słynne wizerunki Marlona Brando w Tramwaj zwany pożądaniem czy Jamesa Deana w Buntowniku bez powodu). Słynne trampki wymyślono również w USA – w 1908 r. Marquis M. Converse stworzył pierwszy model słynnych All Stars jako buty sportowe dla koszykarzy. W 1923 roku w ich promocję zaangażował się gracz drużyny Akron Firestones, Chuck Taylor, który rozpropagował obuwie tak skutecznie, że stało się najbardziej rozpoznawalnym typem butów sportowych na świecie (klasyczne trampki marki Converse noszą nadal jego imię).
