Planując podróż do Ameryki warto mieć na uwadze, że jest to kontynent, który słynie ze świetnych, znanych i nierzadko okrzykniętych mianem kultowych filmów. Nie ma chyba osoby, która po usłyszeniu nazw najbardziej znanych amerykańskich miast nie potrafiłaby wymienić chociaż jednego filmowego dzieła, które jest z nim związane. Jakie miejsca warto odwiedzić aby poczuć się jak bohater słynnego filmu?
Wybierając się na zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych nie sposób pominąć Beverly Hills – miasta sąsiadującego z Los Angeles, bardzo blisko serca amerykańskiej kinematografii – Hollywood. Ze względu na swoje położenie zostało ono jednym z najbogatszych miejsc w USA. Aktorzy i piosenkarze motywowani osiedleniem się blisko miejsca pracy mają tam swoje wille z basenami, a studia nagraniowe ogromne siedziby z planami zdjęciowymi i profesjonalnymi salami nagraniowymi.
Co roku rzesza turystów podąża do Los Angeles, zwanego Miastem Aniołów. Amerykańska metropolia przyciąga nie tylko zabytkami i wspaniałą architekturą, a znanymi ludźmi, których spotkać można spacerując po ulicach tego jednego z najbardziej popularnych miast na świecie. Mowa oczywiście o gwiazdach najpopularniejszych amerykańskich i światowych produkcji filmowych. Gdzie trzeba się udać, by zyskać okazję na sfotografowanie ulubionej kinowej sławy?
Los Angeles jest miastem położonym na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych w stanie Kalifornia. Jest drugim po Nowym Jorku najludniejszym obszarem – liczy sobie około 4 milionów mieszkańców. Miasto Aniołów, bo tak też zwykło się określać Los Angeles, kreuje w turystach wyobrażenie o potędze metropolii, która kojarzy się z sukcesem i spełnieniem marzeń. A jak naprawdę wygląda życie Los Angeles i co warto zobaczyć, aby poczuć ducha tego miejsca?
